Hej szara wiara

Hejszarawiara hejszarawiara

hejszarawiara

W szarych kłębach dymu umierają drzewa

umierają rzeki śnią się szare sny

w zwykłym szarym domu smutny szary człowiek

zmienia szare smutki w szare puste dni

hejszarawiara hejszarawiara

hejszarawiara hejszarawiara

Idą przez ulice maszerują cienie

otwierają bramy nie ma już więzienia

zbudzili się nagle nic ich nie ostudzi

sto tysięcy ludzi zwykłych szarych ludzi

hejszarawiara hejszarawiara

hejszarawiara hejszarawiara

Vyšlo na albech

1987
1992